sobota, 23 listopada 2013

Sporty ekstremalne w Toruniu


Hasło widoczne na bannerze w tle zostało co prawda bezlitośnie obśmiane, szczególnie po ostatnich żenujących akcjach toruńskich żużlowców, mamy jednak jedną ekstremalną dyscyplinę, w której przodujemy.
Po słynnej akcji na moście w Toruniu rozległy się głosy, że w społeczeństwie panuje znieczulica, brak wyrozumiałości itp. Ja osobiście nie dziwię się osobom stojącym w korku, w końcu nowy most nie był jeszcze otwarty, prawdopodobnie stały tam już drugi tydzień, szef pisał wypowiedzenie, rodzina zgłaszała zaginięcie, a po moście krążyli sprzedawcy obwoźni hot-dogów i kawy.

Tymczasem sierżant z toruńskiej policji przyznaje, że - cytuję - "tylko w tym miesiącu były trzy takie próby". Wystarczy skorzystać z wyszukiwarki, by znaleźć kolejnego artystę. Słyszałam również o skoku z mostu kolejowego, który z oczywistych przyczyn (zbyt mała wysokość) nie mógł zakończyć się sukcesem. Dla spragnionych kontaktu z naturą ciekawą propozycją może być skok z drzewa.


Nasuwa się pytanie - dlaczego zamiast tamować ruch na mieście sportowcy nie skorzystają z przepięknych plenerów osiedla Rubinkowo? Widoki niezapomniane, a i efekt pewniejszy. Otóż znajomy mieszka w wieżowcu widocznym na zdjęciu powyżej. I faktycznie miewa wrażenia niczym kolejarz w pracy, skaczą jak pojebani, dniem i nocą, na główkę, na bombę, na Małysza, jako prawdziwi blokersi niezmordowanie kontynuują tradycję rozpoczętą przez znanego rapera Magika.

Stąd mój pomysł, aby wypromować nowe hasło reklamowe "Toruń - city of suicide", pozyskać fundusze unijne i uczynić z jakiegoś urokliwego punktu polski Golden Gate albo las Aokigahara. Może być most kolejowy, który jest całkiem malowniczy, a problem wysokości można rozwiązać np. umieszczając w miejscu lądowania pręty zbrojeniowe lub inne ostre obiekty.


Dla zainteresowanych tematem polecam również świetny skecz George'a Carlina:


2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...