poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Niebezpieczne głębiny mózgu - "Palindrom" w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie

Robert Kuśmirowski jako artysta słynie głównie z tworzenia imitacji rzeczywistości - czasem po prostu przeniesionych z innego miejsca czy czasu, jak domek Unabombera z Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, czasami chyba z innych światów - jak w instalacji UHER.C, którą nawiedzałam co czwartek w ramach darmowego wejścia do CSW. Tym razem Kuśmirowski jako kurator wystawy "Palindrom" również prowadzi rodzaj gry z widzem. Otóż umieścił obok siebie, bez oznaczenia autora, prace uznanych artystów oraz osób chorych psychicznie wykonanych w ramach zajęć terapeutycznych. Czy nie czytając opisu wystawy, widz sam by wpadł na takie rozwiązanie? Wydaje mi się, że niekoniecznie.

Niestety sama załapałam się na ostatni dzień wystawy i nie można już jej oglądać - załączam foteczki.



Powyżej charakterystyczny styl Moniki Mausolf.



Jak widać prace były bardzo różnorodne - coś z malarstwa, z rzeźby, z instalacji, plus całkiem nietypowe obiekty:



To akurat Kuśmirowski, o czym poinformowała mnie konspiracyjnym tonem pani z ochrony, i jego książkowe fejki z innego świata.



Niepokoją mnie deformacje twarzy i ciała, rzucające się w oczy na większości obrazów.



Paweł Hajncel moim nowym idolem, w pozornie naiwnym, prostym stylu tworzy trafne komentarze do rzeczywistości, sięgając do języka potocznego, utartych sloganów, stereotypów, mediów.







Sztuka z recyklingu, kojarzy się oldskulowo ze starymi okładkami książek Lema.



Na sam koniec - naprawdę wielka makieta surrealistycznego miasta, zrobiona z zabawek, klocków, śmieci itp. Jestem ciekawa, czy pracowało nad nią więcej osób.

1 komentarz:

  1. Ciekawa wystawa. Wydaje się nieco makabryczna, ale w zasadzie z chęcią bym się na nią przeszła.;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...