Taka sytuacja w pracy. Robię kawę w kuchni, a znajomy stwierdza:
- Niedobre te kanapki, ale wrzucę je do tostera, to będą lepsze.
- No pewnie, wszystko robi się zjadliwe jak się zapiecze z serem i poleje keczupem.
- Jak przyjdzie apokalipsa i będziemy musieli się zjadać nawzajem, to trzeba się zaopatrzyć w zapasy sera.
- I przygotować takie duże tostery, żeby się człowiek zmieścił.
- Myślę, że niemiecka myśl techniczna nam w tym pomoże.
P.S. Ostatnio dużo jabłek wpierdalam w ramach patriotyzmu i zdrowego żywienia, ale przypomniałam sobie, że one apple a day keeps Doctor away i teraz mam zbicie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz